CO MNIE WCIĄGA, USZCZĘŚLIWIA, FASCYNUJE...


FOTOGRAFIA MOIM OKIEM


Są takie skrawki codzienności, które świecą jaśniej pod powiekami, to z pozoru zwykła codzienność, która jak puzzle składa się

w całość po latach. Te małe skrawki to fotografie i to co na nich pokazane. Nie chcę widzieć samej twarzy na zdjęciu, chcę widzieć emocje, relacje, uczucia i gesty. Takie zdjęcia czyta się później jak najpiękniejszą książkę.


Więcej o mnie...


Moja fotograficzna droga zaczęła się w szkole średniej gdy zaczęłam chodzić na kółko fotograficzne. Chodziłam do Technikum Ceramiczno-Szklarskiego i robiłam witraże! To było naprawdę fajne doświadczenie. Na kółku fotografowaliśmy aparatami analogowymi i sami wywoływaliśmy zdjęcia. Zapach chemii i ten moment pojawienia się obrazu na papierze pamiętam do dzisiaj. Większość z nich była prześwietlona lub niedoświetlona...ale to pamiętam już mniej, ha ha. Później studiowałam komparatystykę, ale moja artystyczna dusza domagała się uwagi i ostatecznie skończyłam Edukację Artystyczną. Tu miałam fotografię i miałam już swój własny aparat i dużo fotografowałam. Głównie miasto, ludzi w mieście, uwielbiałam fotografię uliczną. Po wyjeździe do Nowego Jorku miasto było moim głównym bohaterem, a gdy zostałam mamą...zgadnij...kogo fotografowałam najczęściej...? :)

Kiedyś moja wrażliwość była moim utrapieniem, dziś przekształcam ją w atut.

Dużo czuję i przeżywam, obserwuję i widzę, a w fotografii bardzo się to przydaje. 


Oprócz doświadczenia, które nabyłam przez lata fotografowania skończyłam kilka kursów na Akademii Fotografii Dziecięcej, kurs fotografii noworodkowej, warsztaty fotografii lifestyle. Uwielbiam fotografować i ufam swoim umiejętnościom.

A Ty możesz zaufać mi.

Spotkanie na sesji jest przeżyciem również dla mnie. Dam Ci jednak tyle ciepła ile mam. Nasze spotkanie będzie nieśpieszne, na luzie i pełne śmiechu. Dla Ciebie będzie to celebracja chwili, dla mnie będzie to zaszczyt móc sfotografować Twoje emocje.


Szybko się dogadam z Twoim dzieckiem, hej jedno mieszka we mnie...i lubi się czasem powygłupiać. Szanuję Małych Ludzi

i lubię z nimi rozmawiać. Jeśli ich to ciekawi pokazuję im co robię, jak wygląda aparat i pozwalam nacisnąć spust migawki. Lepiej jednak gdy dzieci są blisko rodziców na sesji, dlatego mam kilka sprawdzonych zabaw, aby to co najważniejsze było możliwe do sfotografowania.



Follow me on Instagram